Szalona sprzedaż samochodu marki Xiaomi

Dodano: 10 kwietnia 2024
xiaomi-su7

Gdy Xiaomi, znany producent elektroniki, ogłosił wprowadzenie na rynek swojego pierwszego samochodu, entuzjaści rzucili się na niego jak na karpia w promocji. Zainteresowanie jazdami próbnymi było ogromne, kolejki do salonów Xiaomi sięgały niebotycznych rozmiarów, a testujący auta byli na tyle zachwyceni, że decydowali się na zakup.

28 marca chiński gigant elektroniczny, Xiaomi, rozpoczął sprzedaż swojego debiutanckiego modelu samochodu, elektrycznego sedana o nazwie SU7. W krótkim czasie samochód stał się hitem w chińskim Internecie, a tłumy zaciekawionych ruszyły do salonów, aby przyjrzeć się nowej propozycji. Kolejki w Szanghaju dorównywały tym, które pamiętamy jeszcze z czasów zamierzchłych.

Menedżer salonu Xiaomi w Szanghaju doniósł, że w dniu premiery punkt odwiedziło około 10 tysięcy osób. Nie tylko po to, by umówić się na jazdę próbną, ale także aby zobaczyć na własne oczy samochód od producenta smartfonów. Szczególnie imponująca jest liczba osób chętnych na jazdę próbną, gdyż w szanghajskim salonie terminy na 28 marca były zarezerwowane do godziny 3 nad ranem. Ale daty te dotyczyły dnia 30 marca.

W ciągu 24 godzin zgłoszono aż 88 898 zamówień. Klienci, którzy złożyli zamówienie na SU7 i wpłacili depozyt, muszą jednak liczyć się z długim okresem oczekiwania na wymarzony samochód. Na przykład ci, którzy chcą zakupić wersję Pro, muszą być gotowi na oczekiwanie od 18 do 21 tygodni. Oznacza to wiele wieczorów spędzonych przy grze w mahjonga.

Oczywiście nie zabrakło osób, które chciały skorzystać z popularności nowego samochodu w celach zarobkowych. Pojawiły się doniesienia o działalności osób, które wpłaciły depozyt, a następnie sprzedawały swoje prawa do zakupu SU7, podnosząc ceny nawet o 100 000 juanów (ok. 55 tysięcy złotych). Ale wydaje się, że to ryzyko jest warte ryzyka, bo przecież - Xiaomi jest lepsze.

Autor: Mateusz Maciejczyk
Słowa kluczowe:
auto elektryczneXiaomi